wtorek, 17 czerwca 2014

Marchewkowe racuchy bez glutenu


A dziś z cyklu cudze chwalicie, swego nie znacie ! :) Zamiast wzdychać do amerykańskich pancakesów robię racuszki, mało tego z naszej dorodnej, rodzimej  marchewki. Warzywo nie dość, że apetyczne to poprawia koloryt /karotenoidy/ oraz stan naszej skóry. 
Posiadam w biblioteczce książkę o kuchni podlaskiej. Przepis chyba nie do końca udany, wprowadzam zatem zmiany.

 ,, Myślimy: od jutra będziemy żyli naprawdę. A przecież to już życie i niejeden z nas jest już martwy na dobre "
Julia Hartwig

- 1 porcja -

Potrzebujemy:
  • duża marchewka ok. 100 gram
  • łyżka mąki ryżowej bg, dałam pełnoziarnistą
  • białko ubite na sztywno
  • sól
  • szczypta bg proszku do pieczenia
Przygotowanie :
Marchew zetrzyj na drobnych oczkach, jeśli jest młoda i soczysta to odciśnij nadmiar soku i wypij :) Dodaj białko, mąkę oraz proszek do pieczenia. Dopraw delikatnie solą. Smaż na rozgrzanym oleju z dwóch stron na rumiany kolor. Gotowe racuszki odsącz na papierowym ręczniku. Podawaj na ciepło z jogurtem lub śmietaną.
SMACZNEGO :)




Wegetariański obiad IIIDania dobre dla skóryBy Niejadek Zjadł Obiadek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj