niedziela, 12 października 2014

Gorzko o cukrze

Dziś trochę posłodzę ale zapewne słodko nie będzie !
Cytując za portalem wyborcza.pl przeciętny rodak pochłania 39 kg cukru rocznie.
 Na początku zobaczmy jak to się zaczęło.
 Pierwsza cukrownia na naszej ziemi powstała w 1826r. W kolejnym stuleciu nasze słodkości przestały być rarytasem i zaczęły funkcjonować jako artykuł codziennego użytku.
 I teraz zadaję sobie pytanie czy w przeciągu tych 3 czy 4 pokoleń ludzki organizm niczym transformator był w stanie dostosować się do nowej, słodszej rzeczywistości?
 Hmm no to parę przykładów.
 Cukier niestety niszczy błonę śluzową jelit, która w naszym przypadku jest już zniszczona przez gluten 
( u mnie 3b w skali marsha) ! 
Poradniki dla bezglutenowców podkreślają, iż nasza dieta powinna być  
uboga w cukier oraz słodycze!
Ponadto uzależnia, jest cichym złodziejem witamin i minerałów w naszym organizmie. 
Powoduje próchnicę, otyłość czy cukrzycę. Stwarza doskonałe warunki dla rozwoju grzybów w przewodzie pokarmowym. Tłumi także działanie systemu odpornościowego. 
Noblista Otto H. Warburg twierdził nawet, iż metabolizm guzów złośliwych jest uzależniony od spożycia glukozy. 
A teraz przejdźmy do mojej kuchni. 
W pierwszych miesiącach diety gotowałam i piekłam bez większych wyrzeczeń. Świadomie postanowiłam jednak może nie całkowicie porzucić ale ograniczyć ilość spożywanego cukru. Przestałam słodzić.
Największym wyzwaniem była w tym punkcie gorzka kawa. Od tego czasu nie kupuję gotowych bezglutenowych słodyczy. Soki wyciskane naturalne lub 100 %. Porzuciłam słodzone, gazowane napoje.
Jeśli chodzi o wypieki to pozwalam sobie na domowe ciasto raz, ewentualnie dwa razy w miesiącu.
Jem owoce. Mimo tego rzadko, ale nachodzi mnie pokusa na coś słodkiego wtedy robię ulubione naleśniki gryczane lub chleb bananowy i podaję z miodem.
Warto rozpoznać własne zachcianki czyli znaki jakie wysyła do nas organizm. 
W praktyce częściej mam ochotę na kaszę jaglaną niż na słodkie ciastko.
Ot taki paradoks.
A teraz Moi drodzy pytanie do Was. 
Unikacie rafinowanego cukru ? 
Jakich zamienników używacie ?

1 komentarz:

  1. Zdecydowanie unikam..
    Głównie używam miodu, a ostatnio syropu ryżowego np. do wypieków. Rzadko, ale zdarza mi się, sięgać po cukier trzcinowy.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Drukuj